Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV P 69/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Świdnicy z 2021-09-09

Sygn. akt IV P 69/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 września 2021r.

Sąd Rejonowy w Świdnicy IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Maja Snopczyńska

Protokolant: Agnieszka Ząbkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 9 września 2021r. w Świdnicy

spraw z powództwa J. K.

przeciwko (...) S.A. w W.

o sprostowanie protokołu powypadkowego

I.  prostuje protokoły nr (...)r. oraz 07a/2019r. ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy sporządzone w dniach 28 czerwca i 17 lipca 2019 roku przez stronę pozwaną (...) S.A. w W. w ten sposób, że uznaje, że wypadek jakiemu uległ powód J. K. w dniu 25 stycznia 2019 roku w trakcie zatrudnienia u strony pozwanej jest wypadkiem przy pracy;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 240,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

III.  nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa Sąd Rejonowy w (...) kwotę 30,00 zł tytułem opłaty od pozwu, od której powód był ustawowo zwolniony.

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 14 sierpnia 2019 roku skierowanym przeciwko stronie pozwanej (...) S.A. w W. powód J. K. domagał się ustalenia i sprostowania protokołów nr (...) w taki sposób, aby ustalić, iż zdarzenie w dniu 25 stycznia 2019r. stanowiło wypadek przy pracy, ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przypisanych. W uzasadnieniu powód podniósł, że w pozwanej spółce był zatrudniony na umowę o pracę na czas określony na stanowisku – operator produkcji poziom II; w dniu 25 stycznia 2019 roku, w trakcie wykonywania obowiązków powód uległ wypadkowi. Powód pracował na linii T na stanowisku kontrolnym przy projekcie (...). Obok linii T znajdują się linie R i S. Na linii S około godziny 17:00 zabrakło komponentów i część pracowników z tej linii zeszła. Jeden z pracowników zaproponował powodowi, aby ten udał się na przerwę, w tym czasie on zastąpi powoda. Po powrocie z przerwy powód poszedł zobaczyć, co dzieje się na linii R, czy nie trzeba pomóc pracownikom. Pracownik znajdujący się na czwartym - ostatnim stanowisku nie zwolnił ramy na palecie, która przejechała na rolki (gdyby paleta przejechała dalej doszłoby do zatrzymania całej linii produkcyjnej). Pracownicy podnieśli paletę i poprosili powoda o wciśnięcie przycisku odblokowującego ramę. Gdy powód próbował wcisnąć przycisk, pracownicy nie utrzymali palety, która spadła na przedramię powoda. W związku z tym powód sam podniósł paletę i uwolnił rękę. Powód udał się do lidera by zgłosić wypadek a następnie do mistrza, który to zaopatrzył mu rękę. Mistrz zapytał, czy zgłasza wypadek, jednak powód odmówił zgłoszenia, bowiem bał się o zwolnienie. Po rozmowie wrócił na stanowisko pracy, jednak nie był w stanie pracować, wobec czego udał się do lidera poprosić o przepustkę by móc udać się do szpitala. Tego samego dnia u powoda pojawił się obrzęk oraz ból. W wyniku badania na (...) w W. stwierdzono zmiażdżenie nadgarstka prawego oraz założono szynę gipsową, skierowano również powoda do chirurga, który stwierdził uszkodzenie nerwu promieniowego i zalecił rehabilitację. Do dnia 15 lipca 2019 roku powód przebywał na zwolnieniu lekarskim. Zdaniem powoda powyższe okoliczności uzasadniają uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy.

W odpowiedzi na pozew, strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych. Uzasadniając swoje stanowisko strona pozwana podniosła, że nie ma żadnych podstaw, aby przyjąć, że powód uległ wypadkowi przy pracy. Według strony pozwanej takie zdarzenie nie miało miejsca. Strona pozwana zarzuciła, że w dniu 25 stycznia 2019 roku powód nie zgłosił pracodawcy zdarzenia, co do którego domaga się ustalenia, że był wypadkiem przy pracy. Strona pozwana podniosła, iż roszczenie powoda o sprostowanie protokołu w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyny wypadku pracy należy zakwalifikować jako powództwo o ustalenie z art. 189 kpc. Wobec tego w ramach przytoczonego przepisu nie może być podstawą do zasądzenia świadczeń. Strona pozwana podniosła, iż powód nie wykazał w żaden sposób jaki ma interes prawny w wytoczeniu przedmiotowego powództwa; pierwszy raz informację o przedmiotowym wypadku uzyskała od starszego inspektora państwowej inspekcji pracy i po otrzymaniu tego zgłoszenia został powołany zespół powypadkowy, który przystąpił do wyjaśnienia sprawy, był utrudniony kontakt z powodem przebywającym na zwolnieniu, bowiem w aktach osobowych był podany nieaktualny numer kontaktowy; informacji o wypadku nie otrzymał żaden z trzech gap liderów i żaden z nich nie był świadkiem zdarzenia, wobec czego pozwana neguje, iż zdarzenie w ogóle miało miejsce i że spełniało cechy wypadku przy pracy, sam zaś fakt urazu powoda nie przesądza o zasadności roszczeń.

W toku postępowania Sąd ustalił

następujący stan faktyczny:

Powód J. K. był zatrudniony u strony pozwanej (...) S.A. od 1.02.2018 roku, początkowo na stanowisku pracownik bezpośredni produkcji a następnie od 29.03.2018roku na stanowisku operator produkcji poziom II. Umowa zawarta była na czas określony do 31.10.2020 roku w pełnym wymiarze czasu pracy.

Bezsporne a ponadto wynikające z akt osobowych ( w załączeniu)

W dniu 25 stycznia 2019 roku powód rozpoczął pracę o godzinie 14:00 na drugiej zmianie na stanowisku operatora produkcji poziomu II. Około godziny 18:00, kiedy powód wracał z toalety podszedł między linię R i S. Na linii pracowali obcokrajowcy - obywatele Ukrainy. Powód dostrzegł, iż na linii zablokowała się paleta, co zdarzało się stosunkowo często. Obywatele Ukrainy podnieśli paletę (przycisk odblokowujący znajdował się pod nią) powód nacisnął guzik odblokowujący, w tym czasie pracownicy trzymający paletę nie utrzymali jej i przedmiotowa paleta spadła powodowi na rękę.

Zdarzało się, że palety się blokowały niekiedy błąd ten był naprawiany przez pracowników, a nie przez dział utrzymania ruchu, gdyż przyśpieszało to pracę.

Dowód:

-zeznania świadka M. F. k. 148, e-protokół k. 150 (częściowo)

-zeznania świadka A. R. k. 169, e-protokół k. 170

-zeznania świadka A. K. k. 219-221, k. 266, e-protokół k. 269

-zeznania powoda e-protokół k. 269

Po zdarzeniu powód poszedł do lidera – M. F. (2), aby zgłosić, iż nie daje rady pracować dalej i aby ten wydał mu przepustkę na wyjście do szpitala. Po wydaniu zgody przez lidera na wyjście z pracy, po powoda przyjechała żona, która przewiozła go na (...) w W.. W szpitalu po przeprowadzeniu niezbędnych badań, stwierdzono u powoda uszkodzenie tkanek miękkich w postaci zmiażdżenia nadgarstka prawego, założono szynę gipsową. Ponadto skierowano powoda do chirurga, który stwierdził uszkodzenie nerwu promieniowego.

Dowód:

-zeznania świadka A. K. k. 148, e- protokół k.150

-zeznania świadka M. F. k. 148, e-protokół k. 150 (częściowo)

-karta informacyjna ze szpitala specjalistycznego im. A. S. w W. z dnia 25.01.2019 k. 15

Do dnia 15 lipca 2019 roku powód pozostawał na zwolnieniu lekarskim. Zdarzenie z dnia 25 stycznia 2019 roku zostało zgłoszone przez powoda jako wypadek przy pracy w dniu 18 czerwca 2019 roku, został sporządzony w dniu 28.06.2019 r. protokół powypadkowy. J. K. w dniu 24.06.2019r. złożył wyjaśnienia do protokołu, następnie w dniu 12.07.2019 r. odwołanie do protokołu. Ponowny protokół został sporządzony w dniu 17.07.2019r.

W toku zebranych informacji oraz wyjaśnień zebranych od świadków, zespół powypadkowy stwierdził, iż zdarzenie mające miejsce w dniu 25.01.2019r. nie miało znamion wypadku przy pracy.

Dowód:

-protokół nr (...) z dnia 28.06.2019 i protokół nr (...) z dnia 14.07.2019r. z zał. k. 9-27

- zeznania świadka D. Z. k. 203-209

- zeznania świadka B. G. k. 111-217

W tak ustalonym stanie faktycznym

Sąd zważył:

Powództwo podlegało uwzględnieniu.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności w oparciu o zeznania świadka A. K. (3) oraz powoda J. K., częściowo o zeznania świadków M. F. (2) A. R. (2), A. K. (4) jak również dokumenty zgromadzone w aktach sprawy.

Sąd dał wiarę powyższym dowodom w takim zakresie w jakim każdy z nich stanowił podstawę dokonania ustaleń faktycznych w sprawie.

Podstawę ustaleń Sądu w zakresie sporządzania protokołu powypadkowego powoda stanowiła również dokumentacja powypadkowa. Sąd dał im wiarę w całości, albowiem ich prawdziwość i autentyczność nie budziła wątpliwości, jak również nie zostały one w tym zakresie zakwestionowane przez strony postępowania. Dodatkowo w przedmiocie przeprowadzenia postępowania powypadkowego zeznawali świadkowie B. G. (2) i D. Z. (2).

W ramach wytoczonego powództwa powód domagał się ustalenia, że zdarzenie z dnia 25 stycznia 2019 roku było wypadkiem przy pracy i sprostowania w tym zakresie protokołu powypadkowego nr (...) z dnia 28.06.2019 roku a także protokołu powypadkowego nr (...)z dnia 17.07.2019 roku.

Podstawą roszczenia powoda jest art. 189 kpc, zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. W orzecznictwie wskazano, że pracownikowi, który nie dochodzi roszczeń odszkodowawczych bądź rentowych na podstawie przepisów dotyczących świadczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, ale ma interes prawny w ustaleniu, że określone zdarzenie zaistniało w okolicznościach nie pozbawiających go roszczeń z tejże ustawy - a ustalenia te decydują o jego prawach i związanych z nimi ewentualnie w przyszłości roszczeniach - przysługuje prawo wystąpienia do sądu rejonowego - sądu pracy z powództwem o ustalenie i sprostowanie protokołu powypadkowego na podstawie art. 189 kpc (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 11 maja 1994 roku o sygn. II PZP 1/94). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 maja 2009 r., II PK 282/08, OSNP 2011/1-2/7 zajął stanowisko, iż ustalenie wypadku przy pracy jest prawem pracownika i jednocześnie obowiązkiem pracodawcy, niezależnie od tego, czy pracownik będzie dochodził świadczeń z ustawy wypadkowej. Wypadek przy pracy nie jest zdarzeniem prawnie obojętnym dla pracodawcy i dla pracownika (art. 234 § 1 kp i nast.). Pracownik nie musi wykazywać każdorazowo i indywidualnie szczególnego interesu prawnego z art. 189 kpc dla uzyskania sprostowania protokołu powypadkowego, gdyż o istnieniu takiego interesu prawnego przesądził prawodawca.

Dopuszczalność dochodzenia przez pracownika przed sądem pracy sprostowania treści protokołu powypadkowego budziła w praktyce pewne wątpliwości. Jednak w orzecznictwie sądowym zdecydowanie wskazywano na dopuszczalność takiego żądania. W szczególności podnoszono, że brak jest podstaw do twierdzenia, że po sporządzeniu protokołu powypadkowego poszkodowany pracownik nie ma możliwości dalszej kontroli nad protokołem, gdy nie zgadza się ze stwierdzeniem, że wypadek nie jest wypadkiem przy pracy albo że zachodzą okoliczności, które mogą mieć wpływ na prawo do świadczeń przysługujących z tytułu wypadku przy pracy. Tak też wskazywał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 29 marca 2006 r. (II PZP 14/05).

Za dopuszczalnością takiego żądania wypowiadał się też Sąd Najwyższy w wyroku z 21 czerwca 2001 r. (II UKN 425/00), wskazując, że „pracownik lub członkowie jego rodziny z reguły mają interes prawny w uzyskaniu orzeczenia zastępującego protokół powypadkowy, jeżeli chcą ubiegać się o świadczenie w postępowaniu przed organem rentowym (art. 189 k.p.c.)”. A zatem należy uznać, że pracownik może skutecznie żądać przed sądem pracy, aby jego pracodawca sprostował niekorzystne dla niego zapisy protokołu powypadkowego. Przy czym pracownik nie musi wykazywać każdorazowo i indywidualnie szczególnego interesu prawnego wynikającego z art. 189 k.p.c. do uzyskania sprostowania protokołu powypadkowego, gdyż o istnieniu takiego interesu prawnego przesądził ustawodawca (wyrok SN z 14 maja 2009 r., II PK 282/08).

W protokołach powypadkowych zespół powypadkowy stwierdził, że zdarzenie nie spełnia wymagania zawartego w definicji wypadku przy pracy, m. in. dlatego, iż nie ma dowodów na to, że sytuacja opisana przez powoda zdarzyła się w pracy - brak bezpośrednich świadków zdarzenia.

W niniejszej sprawie należało zatem ustalić w pierwszej kolejności czy zdarzenie opisywane przez powoda miało miejsce w dniu 25 stycznia 2019 roku w miejscu pracy, a następnie czy zdarzenie to było spowodowane przyczyną zewnętrzną, czy wystąpił związek z pracą, które to okoliczności stanowią warunek uznania przedmiotowego zdarzenia za wypadek przy pracy.

Zgodnie z treścią art. 3 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych za wypadek przy pracy uważa się zdarzenie nagłe wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych,

2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy nawet bez polecenia,

3) w czasie pozostawania przez pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy, a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Dla stwierdzenia, że nagłe zdarzenie spowodowane przyczyną zewnętrzną jest wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy z 2002 roku, wystarczające jest ustalenie, że zdarzenie nastąpiło podczas lub w związku z prawidłowym wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych bez potrzeby badania, czy wykonywanie tych czynności było zgodne z interesem pracodawcy. Ponadto aby dane zdarzenie mogło być uznane za wypadek przy pracy konieczne jest również, aby miało ono charakter nagły, jak również zostało spowodowane przyczyną zewnętrzną. Wskazać należy, iż „nagłość” zdarzenia powodującego wypadek przy pracy charakteryzuje się zaskoczeniem pracownika, jest czymś nieprzewidywalnym, nieoczekiwanym, raptownym. Cecha ta musi dotyczyć samego zdarzenia, a nie skutku pod postacią urazu lub śmierci. W orzecznictwie uznaje się, że przez nagłe zdarzenie, należy rozumieć takie zdarzenie, które trwa nie dłużej niż jedna dniówka robocza. Aby wyjaśnić definicję pojęcia „przyczyna zewnętrzna” należy oprzeć się na ugruntowanej w tym przedmiocie linii orzecznictwa Sądu Najwyższego zgodnie, z którą: „przyczyną sprawczą – zewnętrzną zdarzenia może być każdy czynnik zewnętrzny (to znaczy niewynikający z wewnętrznych właściwości człowieka), zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki. W tym znaczeniu przyczyną zewnętrzną może być nie tylko narzędzie pracy, maszyna, siły przyrody, ale także praca i czynność samego poszkodowanego (np. potknięcie się, odruch) – tak uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11.02.1963 roku, III PO 15/62, OSNCP 1963. Wyłączenie przyczyny zewnętrznej przy wypadku pracownika w czasie i miejscu pracy może być uzasadnione tylko wtedy, gdyby istniały podstawy do ustalenia, że upadek, czy potknięcie się zostało spowodowane schorzeniem pracownika np. łączącym się ze skłonnością do omdleń lub zakłóceń równowagi (tak wyrok SN z dnia 16.06.1980r., III PR 33/80, Lex 14532).

W realiach przedmiotowej sprawy uznać należy, iż zdarzenie, jakiemu uległ powód w dniu 25 stycznia 2019 r. było spowodowane przyczyną zewnętrzną i nastąpiło w czasie wykonywania obowiązków pracowniczych powoda na terenie zakładu pracy.

Jak wynika z protokołu powypadkowego i zeznań samego powoda, J. K. w dniu 25 stycznia 2019 roku rozpoczął pracę o godzinie 14.00. przy obsłudze linii produkcyjnej T. Powód dokładnie opisał jak doszło do przedmiotowego zdarzenia i wyjaśnił, że jego zamiarem była chęć pomocy, przy naprawie usterki (zablokowanej palety) na linii produkcyjnej R. Wprawdzie powód nie wykonywał wyraźnego polecenia pracodawcy, to zdaniem Sądu działał w interesie pracodawcy i w ramach swoich obowiązków pracowniczych. Ponadto jak wynika z zeznań świadków M. F. (2), A. K. (4), A. R. (3) – wbrew temu co twierdzi strona pozwana – zdarzało się, aby palety się blokowały i niekiedy błąd ten był naprawiany przez pracowników, a nie przez dział utrzymania ruchu.

Pozwana podnosiła, że brak jest dowodów wskazujących na zaistnienie sytuacji opisanej przez powoda, bowiem brak jest bezpośrednich świadków zdarzenia. Jednakże okoliczność ta, zdaniem Sądu wcale nie oznacza, że wypadek z dnia 25 stycznia 2019 roku nie zaistniał. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie w szczególności z zeznań M. F. (2), A. R. (3) oraz A. K. (4) wynika, że po zdarzeniu rozmawiali na temat zaistniałego zdarzenia. Świadek M. F. (2) zeznał, że nie był świadkiem wypadku, ale dowiedział się o nim w pracy – dowiedział sie, że powód wkładał rękę pod paletę która się zablokowała; świadek potwierdził natomiast, że powód w tym dniu przyszedł do świadka z bólem ręki i świadek odesłał powoda do mistrza. Świadek A. K. (4) zeznał, że o wypadku powoda dowiedział sie kilka dni po zdarzeniu od kolegów, którzy mówili, że powodowi stało się coś w rękę. Natomiast świadek A. R. (3) zeznał, że od kolegów z pracy już następnego dnia dowiedział się że powód podnosił paletę i ta paleta mu spadła (nagranie 36:55), z zeznań świadka wynika, że o zdarzeniu opowiadali pracownicy z Ukrainy, ciężko się było z nimi dogadać jednak był pewny, że dobrze zrozumiał. Podkreślić należy, że zeznania tych świadków – pomimo, że nie byli bezpośrednimi świadkami zdarzenia – potwierdzają fakt i przebieg zdarzania opisywany przez powoda. Ponadto bezspornym jest, iż powód w dniu zdarzenia około godziny 18:00 opuścił zakład pracy przed zakończeniem zmiany, a następnie udał się do (...) Szpitala im. (...) A. S. w W. o czym świadczą załączone do sprawy dokumenty (karta informacyjna), a także zeznania świadka A. K. (3). Świadek opisała, że przyjechała po powoda, zawiozła męża do szpitala oraz że powód miał opuchniętą rękę. Także w karcie informacyjnej ze szpitala odnotowano, że uraz miał miejsce „dzisiaj w pracy”.

Zeznaniom powoda co do miejsca, czasu i okoliczności wypadku z dnia 25 stycznia 2019 roku, Sąd dał wiarę, gdyż są one przekonywujące, logiczne i konsekwentne. Sam fakt, że nie było bezpośrednich świadków zdarzenia nie może w ocenie Sądu dyskwalifikować zeznań powoda, zwłaszcza, że są one zgodne z innymi zebranymi w sprawie dowodami. Natomiast zeznania świadków, którzy nie byli świadkami wypadku i faktu tego nie mogli potwierdzić, nie mogą być podstawą ustalenia, że do zdarzenia nie doszło.

Wobec powyższego stwierdzić należy, że wypadek jakiemu w dniu 25 stycznia 2019 roku uległ powód nosi wszystkie ustawowe znamiona wypadku przy pracy, co powoduje konieczność sprostowania protokołów powypadkowych, w związku z czym Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach (pkt II wyroku) oparto o treść art. 98 k.p.c. w związku z §9 pkt.1 ppkt. 4 rozporządzenia ministra Sprawiedliwości z 22 X 2015r w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015/1800 z późn. zm.), mając na względzie wynik procesu i wynagrodzenie pełnomocnika (240 zł).

O obowiązku zwrotu kosztów sądowych orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 w zw. z art. 96 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych mając na względzie wynik procesu, nakazując stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w (...) kwotę 30 złotych tytułem opłaty od pozwu, od której powód był ustawowo zwolniony.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Zych
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Świdnicy
Osoba, która wytworzyła informację:  Maja Snopczyńska
Data wytworzenia informacji: